V-Sync, G-Sync, FreeSync na brak laga

Kiedy myślisz o wydajności w grach, na ogół skupiasz się na karcie graficznej, procesorze i ilości FPS. Ale nawet najlepsza karta nie pokaże swojego potencjału, jeśli… nie dogada się z monitorem. Dlaczego? Bo to właśnie synchronizacja między GPU a ekranem ma kluczowy wpływ na płynność obrazu, opóźnienia (input lag) i eliminację zjawiska tearingu (przecięte klatki).

W tym artykule przyjrzymy się bliżej technologiom G-Sync i FreeSync, a także G-Sync Compatible i FreeSync Premium.

• Komunikacja GPU i monitora – mechanizm bez tearingu
• G-Sync vs FreeSync
  • G-Sync vs FreeSync – co wybrać i kiedy?
  • Jaki monitor wybrać w zależności od karty graficznej i budżetu
• Jak działa synchronizacja klatek w praktyce?
• Czy warto wchodzić w temat synchronizacji obrazu?
  • Jaki kierunek obrać?
• A co poza grami? Czy G-Sync/FreeSync coś daje?

Komunikacja GPU i monitora – mechanizm bez tearingu

Wyobraź sobie, że karta graficzna generuje 170 klatek na sekundę, a monitor odświeża się 144 razy. Możesz pomyśleć w tym momencie: super. Tylko, że to jest problem. Bo w praktyce – zaczyna się desynchronizacja. GPU „dopycha” kolejne klatki, a ekran jeszcze nie zdążył wyświetlić poprzedniej. Efekt? Tearing, czyli rwący się obraz. I tu wchodzi V-Sync, który mówi: „Stop! Czekajmy na ekran.” Działa? Tak. Ale za jaką cenę? Input lag – opóźnienie reakcji na to, co robisz. W dynamicznych grach to śmierć (i to nie tylko wirtualna).

Dlatego wymyślono technologie synchronizacji adaptacyjnej – G-Sync (od NVIDII) i FreeSync (od AMD). Obie robią coś prostego, ale genialnego: monitor dopasowuje się do tempa GPU. Karta nie musi już czekać. Nie ma tearingu. Nie ma laga. Ale to dopiero początek.

G-Sync vs FreeSync

Przejdźmy do porównania dwóch najpopularniejszych technologii synchronizacji obrazu – G-Sync od NVIDIA i FreeSync od AMD. Choć obie mają ten sam cel – wyeliminowanie tearingu i poprawę płynności gry – działają inaczej pod maską i nie każdy monitor nadaje się do każdej karty. Zobacz poniżej techniczne różnice i praktyczne scenariusze wyboru.

• G-Sync to rozwiązanie sprzętowe. Oryginalnie wymagało dedykowanego scalaka w monitorze (modułu G-Sync). Dzięki temu NVIDIA mogła kontrolować całe opóźnienie – od GPU, przez bufor, aż po piksele. G-Sync działa od 30 Hz w górę i ma minimalny input lag, o ile jest dobrze skonfigurowany. Jest też kompatybilny z Reflex i działa świetnie z FPS Capem i V-Sync na ON.
• FreeSync od AMD to podejście „otwarte” – korzysta z VESA Adaptive-Sync i nie wymaga specjalnego sprzętu. Jest tańszy, powszechniejszy, ale przez to… bardziej zróżnicowany jakościowo. Są monitory z FreeSync Premium i FreeSync Premium Pro, które mają lepszą jakość synchronizacji i zakres częstotliwości. Ale: FreeSync może czasem działać niestabilnie przy niskich FPS-ach, albo z gorszym panelem.
• NVIDIA też wspiera FreeSync – ale tylko na wybranych monitorach, certyfikowanych jako „G-Sync Compatible”. Działa to poprawnie, ale nie daje pełnego zakresu synchronizacji i nie zawsze wspiera LFC (Low Framerate Compensation).

G-Sync vs FreeSync – co wybrać i kiedy?

Jaki monitor wybrać w zależności od karty graficznej i budżetu

Przykładowe monitory zgodne z G-Sync i FreeSync

Jeśli szukasz monitora do swojej karty graficznej, oto kilka modeli z oferty GigaSerwer, które wspierają technologię G-Sync lub FreeSync. Każdy link prowadzi bezpośrednio do produktu – dobierz sprzęt pod swój budżet i GPU.

Monitory z G-Sync / G-Sync Compatible (dla kart NVIDIA)

• Acer Nitro XV253Q 24.5” 144Hz G-Sync Compatible
• ASUS ROG Swift PG278QR 27” WQHD G-Sync
• LG UltraGear 27GN800 27” QHD G-Sync Compatible
• Acer Predator XB273U 27” WQHD 165Hz G-Sync
• Acer Predator XB273GX 27” 240Hz G-Sync Compatible

Monitory z FreeSync / FreeSync Premium (dla kart AMD)

• Acer Nitro VG272U 27” QHD FreeSync 165Hz
• HP X32c 32” FHD VA FreeSync
• Cooler Master GM34-CW 34” UWQHD FreeSync 2
• BenQ Mobiuz EX2710Q 27” WQHD FreeSync Premium
• LG 34WP65C 34” 160Hz VA FreeSync
• Cooler Master GM27-FQS 27” QHD 165Hz FreeSync

Jeśli kupisz monitor z pełnym G-Sync, a masz kartę AMD, to będzie działał jako zwykły monitor bez synchronizacji adaptacyjnej. Nie skorzystasz z G-Sync, bo działa tylko z kartami NVIDIA. I co więcej, najczęściej taki monitor nie wspiera FreeSync – i wtedy nie masz żadnej adaptacji, tylko klasyczne V-Sync lub tearing.

Co z monitorami G-Sync Compatible? To najlepsza opcja uniwersalna – działają z NVIDIĄ (pełne G-Sync Compatible), a większość z nich ma też wsparcie FreeSync dla AMD.

Jak działa synchronizacja klatek w praktyce?

A jak to się przekłada na grę? GPU nadal renderuje tyle klatek, ile może, np. 200 FPS. Ale zamiast je „upychać na siłę” do monitora działającego z sztywnym odświeżaniem (np. 144 Hz), monitor dynamicznie dopasowuje moment odświeżenia ekranu do gotowej klatki. Czyli to monitor czeka na klatkę, a nie karta ogranicza wydajność.

Bez synchronizacji (lub przy klasycznym V-Sync) karta może generować np. 180 FPS, ale monitor odświeża ekran w swoim rytmie – np. 144 razy na sekundę. Efekt? Tearing, czyli przecięcie obrazu, bo na ekran trafia fragment jednej klatki i kawałek drugiej.

Z G-Sync/FreeSync sytuacja wygląda tak:

• Karta graficzna renderuje ramkę.
• Gdy tylko ramka jest gotowa, monitor zostaje "poproszony" o odświeżenie w tym momencie.
• Dzięki temu nie ma opóźnienia, nie ma tearingu i każda ramka wyświetla się w całości.

I odwrotnie, jeśli FPS > Hz monitora, przykładowo przy 200 FPS i 144 Hz monitor nie jest w stanie fizycznie wyświetlić każdej klatki – to niemożliwe. Wtedy:

• G-Sync lub FreeSync pokazuje tylko 144 ramki, ale najświeższe, w rytmie dopasowanym do monitora.
• Pozostałe klatki są „przemielone” w GPU, ale nie wyświetlone.

Jeśli chcesz pełnej kontroli, warto wtedy:

• Ustawić limit FPS, np. 141 FPS przy 144 Hz (3 FPS niżej) – to najczęstszy sweet spot w konfiguracjach z G-Sync.
• Unikniesz wtedy opóźnień wynikających z buforowania klatek (queueing).

---

Czy warto wchodzić w temat synchronizacji obrazu?

Zdecydowanie tak. Jeśli chcesz wykorzystać pełny potencjał swojej karty graficznej – niezależnie od tego, czy grasz, czy pracujesz kreatywnie – odpowiedni monitor z technologią synchronizacji to nie luksus, a konieczność.

Dlaczego? Bo bez synchronizacji:

• Nawet 200 FPS nie zagwarantuje płynności – obraz może się rwać.
• Możesz cierpieć na opóźnienia między ruchem myszki a reakcją gry (input lag).
• Twoja karta graficzna „męczy się”, generując klatki, których ekran i tak nie pokaże.

Dzięki G-Sync lub FreeSync:

• Eliminujesz tearing i stuttering.
• Zmniejszasz input lag, nawet bez użycia Reflex.
• Oszczędzasz zasoby – sprzęt działa optymalnie.

Jaki kierunek obrać?

Sprawdź, jaki monitor warto wybrać w zależności od posiadanej karty graficznej i budżetu. Właściwe dopasowanie technologii synchronizacji zapewni maksymalną płynność i minimalny input lag.

A co poza grami? Czy G-Sync/FreeSync coś daje?

W codziennej pracy (Adobe Premiere, DaVinci Resolve, Blender, CAD) technologie synchronizacji nie są kluczowe, ale mogą poprawić komfort podglądu w czasie rzeczywistym:

• Animacje wyglądają płynniej.
• Podgląd timeline’u (np. w Premiere) nie „szarpie”.
• Rotacja modeli 3D jest płynniejsza.

To nie są rewolucyjne zmiany – jak w grach – ale przy dłuższej pracy odczuwalne. Jeśli pracujesz i grasz na jednym monitorze, warto postawić na technologię synchronizacji, szczególnie przy wyższych rozdzielczościach i odświeżaniu.