Razem: 0,00 zł
VRAM, bottleneck i technologie upscalingu – na co zwrócić uwagę kupując GPU?
Kupując kartę graficzną, nie wystarczy patrzeć tylko na nazwę modelu i cenę. To nie tylko surowa moc obliczeniowa, a takie elementy jak **ilość VRAM**, **technologia upscalingu** czy **stabilność sterowników** decydują o tym, czy w danej grze osiągniesz wysoką liczbę FPS oraz, czy karta będzie działała stabilnie i współpracowała, np. z CPU. Dwie karty z pozoru podobne mogą w praktyce dawać zupełnie różne doświadczenia.
Ile GB pamięci powinna mieć karta graficzna?
Dziś granicą „sensownego minimum” jest 12 GB VRAM dla tańszych kart i 16 GB VRAM w segmencie średnim. W praktyce to różnica między płynną grą a sytuacją, w której co chwilę trafiasz na dropy, bo pamięć musi być uzupełniana z RAM-u.
W tytułach takich jak The Last of Us Part I czy Hogwarts Legacy nawet na średnich detalach karta z 8 GB VRAM potrafi przycinać i generować stutter, mimo że rdzeń GPU ma jeszcze zapas mocy. Oznacza to, że to właśnie brak pamięci, a nie czysta wydajność obliczeniowa, staje się ograniczeniem.
Po prostu, nowe silniki i tekstury o wysokiej rozdzielczości pożerają VRAM szybciej, niż można by się spodziewać.
I oczywiście mówimy tu o wyborze karty graficznej do grania czy pracy z grafiką, a nie o komputerze, który ma służyć tylko do Excela.
Bottleneck GPU
W osobnym artykule na naszym blogu wyjaśnialiśmy już, czym jest bottleneck i jak nie zmarnować potencjału sprzętu. Warto jednak wrócić do tego tematu.
Bottleneck oznacza, że jedno z urządzeń w komputerze nie nadąża za drugim. W praktyce spotykamy dwa scenariusze:
-
CPU bottleneck – procesor blokuje kartę graficzną. Nawet jeśli GPU ma zapas mocy, nie wykorzysta go w pełni. Typowe w grach e-sportowych na 1080p, gdzie liczy się setki FPS.
-
GPU bottleneck – karta graficzna jest maksymalnie obciążona i to ona ustala liczbę klatek. Procesor pracuje poniżej swoich możliwości, ale Ty wciąż masz stabilne FPS.
Dla gracza najlepszym scenariuszem jest właśnie GPU bottleneck. Dlaczego? Bo oznacza, że Twoja karta graficzna wykorzystuje pełnię swojego potencjału, a procesor nie blokuje jej wyników. W praktyce:
-
przy 1080p łatwo o CPU bottleneck, więc tu trzeba zadbać o odpowiednio mocny procesor,
-
przy 1440p i 4K ciężar obliczeń przejmuje GPU i to ono naturalnie staje się ograniczeniem.
W rekomendacjach na 2025 rok (jak wybrać GPU i CPU na koniec 2025) rekomendujemy mocny nacisk na dobór procesora i grafiki jako duetu. Jeśli GPU nie jest wąskim gardłem, tylko CPU, to inwestujesz w kartę, która nigdy nie pokaże swojego maksimum. Jeżeli natomiast to GPU jest granicą – masz pewność, że każdy wydany na nią złoty pracuje w grze na pełen etat.
Technologie upscalingu – jak producenci podchodzą do wydajności
Przejdźmy do ostatniego wątku, czyli technologie upscalingu. Jak już pewnie wywnioskowałeś z powyższego, nowoczesne karty graficzne to już nie tylko surowa moc rdzeni i ilość VRAM. Coraz większe znaczenie mają technologie upscalingu, które pozwalają uzyskać wyższą liczbę FPS przy zachowaniu jakości obrazu. Każdy z producentów rozwiązuje to inaczej.
Nvidia prowadzi w jakości obrazu i technologiach (DLSS + FG + RT). AMD nadrabia ilością VRAM i coraz lepszym FSR4. Intel jest trzecią opcją – innowacyjną, ale mało przewidywalną, więc póki co odpuścimy porównywanie jej.
Oczywiście, upscaling nie jest jakimś magicznym sposobem na darmową wydajnością. To zawsze kompromis – zyskujesz więcej FPS, ale obraz powstaje z mniejszej liczby faktycznie wyrenderowanych pikseli. Różnica polega na tym, jak dobrze dana technologia radzi sobie z ukrywaniem tego faktu przed okiem gracza.
Nvidia – DLSS 4, ray tracing i Frame Generation
-
DLSS 4 – najbardziej zaawansowana technologia upscalingu na rynku. Pozwala renderować grę w niższej rozdzielczości i generować obraz zbliżony do natywnego 4K. W praktyce daje kilkadziesiąt procent więcej FPS bez dużej straty jakości.
-
Frame Generation – dodatkowe klatki generowane sztucznie, co sprawia, że animacja jest płynniejsza, nawet gdy GPU nie wyrabia w natywnej liczbie FPS.
-
Ray tracing – Nvidia wciąż prowadzi w tej technologii. DLSS sprawia, że włączony RT nie zabija wydajności tak mocno jak u konkurencji.
AMD – FSR4 i przewaga w VRAM
-
FSR4 – działa na podobnej zasadzie co DLSS, ale nie wymaga dedykowanych rdzeni. Możesz korzystać z niego także na starszych kartach i nawet na GPU Nvidii.
-
Jakość obrazu – gorsza niż DLSS przy dużym upscalingu, ale coraz bliższa poziomowi Nvidii. Najlepiej sprawdza się w trybie Balanced lub Quality.
-
VRAM – AMD nadrabia większą ilością pamięci w swoich kartach. Dzięki temu w wysokich rozdzielczościach gry rzadziej trafiają na ścianę VRAM, co stabilizuje FPS.
DLSS 4 w połączeniu z Frame Generation daje dziś najbardziej naturalny obraz. W trybach Balanced i Quality trudno odróżnić go od natywnego 4K, a dodatkowe klatki robią różnicę w grach wymagających płynności, jak Cyberpunk 2077 czy Alan Wake 2. Natomiast FSR4 poprawił jakość względem wcześniejszych wersji, ale wciąż widać różnicę przy mocnym skalowaniu.
Jest jeszcze Ray tracing, który dodaje realistyczne odbicia, cienie i oświetlenie. Obciąża GPU dużo bardziej niż klasyczna rasteryzacja. Tu jest potrzebny upscaling, bo renderuje on wtedy obraz w niższej rozdzielczości i podbija go do wyższej, zmniejszając obciążenie GPU.
Jaką kartę graficzną wybrać na koniec 2025 roku?
Dobrym przykładem jest Radeon RX 9070 XT – karta, która łączy 64 jednostki CU, 16 GB pamięci GDDR6 i 64 MB Infinity Cache. To mocny kandydat dla graczy celujących w stabilne 1440p na ultra, ale także wstęp do 4K, zwłaszcza przy wsparciu technologii FSR4.
- Dla zainteresowanych można znaleźć takie modele jak PowerColor Red Devil RX 9070 XT 16 GB czy ASRock Radeon Steel Legend RX 9070 XT 16 GB.
Nieco niżej w hierarchii znajduje się Radeon RX 9070 bez dopisku XT. To karta nadal wyposażona w 16 GB pamięci, ale z mniejszą liczbą jednostek CU i niższą częstotliwością taktowania. W praktyce celuje w segment średni, gdzie liczy się dobry balans między ceną a realną wydajnością w 1440p.
- W ofercie znajdziesz chociażby Sapphire Pulse RX 9070 Gaming OC 16 GB albo Sapphire Pure RX 9070 Gaming OC 16 GB.
Z kolei jeśli patrzymy na rynek jako całość, to fenomenem wciąż pozostają karty Nvidii z serii RTX 5070 Ti i RTX 5080. Szczególnie RTX 5070 Ti w wersjach 16 GB GDDR7 – jak Palit GeForce RTX 5070 Ti GamingPro S, Gigabyte GeForce RTX 5070 Ti Windforce OC czy MSI GeForce RTX 5070 Ti Ventus 3X OC. Dzięki DLSS 4, Frame Generation i mocnemu ray tracingowi to modele, które zyskały opinię „sweet spotu premium”.
A jeśli ktoś szuka absolutnego high-endu, to wybiera RTX 5080 GamingPro 16 GB albo Gigabyte RTX 5080 Windforce 16 GB, które bez problemu obsłużą granie w 4K z wszystkimi efektami.
